poniedziałek, 14 lutego 2011

Ratujmy zwierzęta

Nie tylko koty są znajdowane na ulicy, również psy...
Niedawno na krakowskiej ulicy moja koleżanka znalazła bezpańskiego psa jamnika. Przez tydzień się nim zajmowała, a później przyszła do niej sąsiadka z dołu i powiedziała, że to jej pies i kazała go oddać. Dwa dni później Ania (ta koleżanka) usłyszała z dołu krzyki. Zeszła na piętro i zobaczyła jak jej sąsiadka bije jamnika.  Od razu pobiegła go wziąć i się nim zaopiekowała. A teraz jamniczek ma na imię Lulek i jest w dobrych rękach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz